Zima to pora roku stworzona do uprawiania sportów na śniegu, takich jak choćby narciarstwo, snowboard czy saneczkarstwo. Z pewnością warto nakłonić do jednego z nich swoje dziecko, ponieważ dostarczy mu mnóstwo niezapomnianych emocji, a dodatkowo wspomoże rozwój organizmu na wielu płaszczyznach. Doskonałym rozwiązaniem jest np. zapisanie malucha do profesjonalnej szkółki narciarskiej, gdzie pod okiem doświadczonego trenera przyswoi prawidłową technikę jazdy na nartach czy snowboardzie. Przykładowa oferta dostępna jest na https://rossignol-academy.pl/szkola-i-przedszkole-narciarskie/.
Zdecydowanie najlepszym sportem zimowym do nauki dla małych dzieci jest narciarstwo (wskazany wiek to 3-4 lata). Wynika to z faktu, że nie jest zbyt skomplikowane, a jednocześnie świetnie zaspokaja naturalną potrzebę adrenaliny i prowadzi do rozwoju kluczowych zdolności motorycznych – głównie wytrzymałości, siły, równowagi oraz koordynacji ruchowej. Jak by tego było mało, przyczynia się do poprawy percepcji, czyli odbioru sensorycznego przedmiotów i zjawisk, a także kształtuje samodyscyplinę, co później niezmiernie przydaje się w dorosłym życiu.
Oczywiście dodatkowym pozytywnym efektem regularnej jazdy jest wzmocnienie i rozbudowa tkanki mięśniowej przy jednoczesnym pozbywaniu się nadmiaru kilogramów, co pozwala utrzymać smukłą sylwetkę. Alternatywę dla nart stanowi snowboard, który jest nieco bardziej zaawansowanym sportem – dlatego nadaje się na maluchów w wieku minimum 6 lat. W tym przypadku istotną korzyścią jest zwłaszcza poprawa właściwej postawy ciała.