Wiele samochodów osobowych ma na tyle duże moce i potencjał, że można bez większych problemów przystosować je do motorsportu. Taki pojazd może spokojnie brać udział w wyścigach na torze i notować całkiem niezłe wyniki. Nie można jednak wjechać tam prosto z ulicy i liczyć, że uda się nam nawiązać równą rywalizację. Konieczne jest dokonanie pewnych zmian w konstrukcji samochodu oraz zainstalowanie części typowych dla używania w wyścigach. Sprawdźmy jakie elementy będą niezbędne, byśmy mogli naszym autem wjechać na tor.
Mogłoby się wydawać, że modyfikacje powinno się rozpocząć od tuningowania silnika. Tymczasem najważniejsze jest utrzymanie się na trasie oraz bezpieczeństwo. Dlatego też powinniśmy całkowicie przebudować układ hamulcowy. Należy zrobić to tak, by był on w stanie przyjąć na siebie ogromną energię cieplną, podczas częstych i gwałtownych hamowań. Jeśli chodzi natomiast o zawieszenie, to należy je usztywnić oraz nieco obniżyć. Można to zrobić wykorzystując części np. marki Lowride. Tak przygotowane auto będzie prowadzić się łatwo i pewnie nawet na bardzo szybkich zakrętach.
Gdy kwestie bezpieczeństwa i trzymania się drogi mamy już przerobione, przychodzi pora na zajęcie się samym silnikiem. Nie będzie tu jednak wcale chodziło o zwiększenie mocy. Przede wszystkim należy zmodyfikować układ chłodzący tak, by był wydajniejszy. Przyda się większa chłodnica, lepsze pompa wody, a także specjalny termostat. Do napędu należy natomiast zastosować specjalnego rodzaju olej syntetyczny. Dopiero wtedy można zastanowić się nad sportowymi filtrami powietrza, czy budową przelotowego wydechu.