Sprawdzanie konstrukcji stalowych pod kątem możliwych pęknięć wewnętrznych jest bardzo istotne. Takie uszkodzenia mogą bowiem doprowadzić nawet do katastrofy budowlanej, natomiast nie zawsze są widoczne gołym okiem. Jednak by zbadać wnętrze stali, należałoby ją rozciąć, a to oznaczałoby zniszczenie budowli. Na szczęście od dawna istnieje alternatywa.
Na rynku już od lat 90 działa wiele firm, które posługują się tak zwanymi badaniami nieniszczącymi Rodzaje tych testów są różne, najbardziej popularne w obecnej chwili jest wykorzystywanie promieni rentgena lub podczerwieni. Wykonuje się za ich pomocą swoiste prześwietlenie wnętrza elementów stalowych, tak jak robi się obraz wnętrza klatki piersiowej czy złamanej kończyny w szpitalu. Ujawniane są w ten sposób mikropęknięcia, które mogłyby w dłuższej perspektywie zagrozić wytrzymałości całej konstrukcji. Technicy wyposażeni w wiedzę pochodzącą z badania są w stanie podjąć działania naprawcze, takie jak wymiana uszkodzonego fragmentu zbrojenia.
Tam, gdzie umieszczenie oprzyrządowania koniecznego do wykonania prześwietlenia byłoby trudne, stosuje się specjalny proszek. Ma on właściwości magnetyczne, przez co po naniesieniu go na powierzchnię metalu i poddaniu danego fragmentu magnetyzacji (poprzez przepuszczenie przezeń prądu elektrycznego) możliwe jest ujawnienie niedoskonałości struktury wewnętrznej. W ostatnich latach coraz większa liczba firm oferuje badania MT Poznań to jedno z miast, gdzie w ten sposób sprawdza się między innymi sztywność konstrukcyjną stalowych hal przemysłowych.